Ciężki dzień Nicolasa Sarkozy’ego
Nieszczęścia chodzą parami. Dla prezydenta Francji przybrały one wczoraj postać strajku w sektorze publicznym oraz konieczności oficjalnego potwierdzenia rozstania z małżonką
Mimo wysiłków Pałacu Elizejskiego rozpadu stadła państwa Sarkozych nie dało się dłużej ukrywać. Postępowanie rozwodowe jest w toku od poniedziałku. Chociaż Nicolas jest prezydentem wszystkich Francuzów, to najbardziej z nich kochał niewątpliwie Cecilię. Dlatego z końcem ich związku (oficjalnie: za obopólną zgodą) pogodzić mu się trudniej niż z protestami budżetówki. Niczego nie zmienia fakt, że Sarkozy jeden rozwód ma już za sobą, a z wielkim strajkiem jako prezydent jeszcze nie miał do czynienia. Nie można wykluczyć, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta