Fałszywe uśmiechy Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso
w niedzielę poznamy mistrza Świata | Przed ostatnim wyścigiem sezonu szanse na tytuł ma jeszcze trzech kierowców – Lewis Hamilton, Fernando Alonso i Kimi Raikkonen
Finałowy wyścig zapowiada się równie dramatycznie jak cały trwający od marca sezon. Najstarsi kibice Formuły 1 nie pamiętają tak emocjonującej rywalizacji, jaką w tym roku toczą kierowcy McLarena i Ferrari – zarówno na torze, jak i poza nim.Walka o mistrzowski tytuł nie będzie się rozgrywać wyłącznie na trudnej pętli toru Interlagos. Pojedynek między liderem Lewisem Hamiltonem i tracącym do niego cztery punkty obrońcą tytułu Fernando Alonso toczy się także w garażu zespołu McLaren. Stosunki wewnątrz brytyjskiego zespołu popsuły się do tego stopnia, że po raz drugi w tym sezonie Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) postanowiła zareagować. Precedens miał miejsce latem podczas Grand Prix Węgier, kiedy to Hamilton postąpił wbrew ustaleniom taktycznym zespołu i w rezultacie nie był w stanie przejechać finałowego okrążenia podczas kwalifikacji, za co ukarano… Alonso. Teraz, wobec krążących pogłosek o nierównym traktowaniu obu kierowców przez szefostwo zespołu, FIA wyznaczyła specjalnego komisarza technicznego, którego zadaniem będzie czuwanie, aby samochód Alonso był przygotowany identycznie jak wyścigówka Hamiltona. To kolejny niepotrzebny ruch ze strony federacji, gdyż w tak skomplikowanym sporcie, jakim jest Formuła 1, nie sposób dopilnować, aby obaj kierowcy mieli zapewnione idealnie równe szanse w zawodach. Dwa tygodnie temu w Chinach Alonso narzekał, że podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta