Rozchwiane obligacje skarbowe
Wczoraj po południu złoty umocnił się wobec euro i dolara w porównaniu z porannym otwarciem. Analitycy twierdzą, że przyczyniła się do tego wyprzedaż dolara i jena na rynkach światowych.
Inwestorzy nie zareagowali gwałtownie na słabszy od oczekiwań wynik sprzedaży detalicznej i bardzo schematyczny opis ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Ewidentnie czekają na najbliższe posiedzenie RPP, które obędzie się w przyszłym tygodniu, komunikat po nim oraz wypowiedzi poszczególnych członków RPP.
Po południu euro było wyceniane na 3,6184 zł, a dolar na 2,4545 zł. Przed godz. 19 za wspólną walutę trzeba było zapłacić 1,4732 dolara.
Natomiast instytucje handlujące obligacjami bardzo mocno zareagowały na dane o sprzedaży detalicznej. Po ich opublikowaniu ceny papierów skarbowych wzrosły, bo inwestorzy odebrali je jako argument przeciwko podwyżkom stóp procentowych. Wyższy poziom cen obligacji nie utrzymał się wczoraj długo, gdyż inwestorzy skorzystali z niego i zaczęli realizować zyski. Ceny obligacji wróciły więc do poziomu sprzed publikacji informacji o sprzedaży detalicznej.