Kim jesteś, prawdziwy Polaku?
Pojęcie „prawdziwy Polak” użyte wobec ludzi wrażliwych może im zadać poważne rany, a nawet być moralnie zabójcze – pisze prawnik i publicysta Piotr Winczorek
W dyskusji nad książką „Strach” Jana Tomasza Grossa zabierało głos wiele osób (polecam fora internetowe), które przedstawiały się jako „prawdziwi Polacy”. Właściwość ta była, ich zdaniem, dobrym powodem, by krytycznie ocenić zawarte w książce tezy. Nie pierwszy to przypadek, gdy postać prawdziwego Polaka ujawnia się przed światem. Zawsze mnie ciekawiło, czym taka osoba różni się od Polaka – całkiem lub częściowo – nieprawdziwego.
Ramy polskości
Rozumiem, że powołanie się na wpis do paszportu poświadczający obywatelstwo polskie nie wystarcza. Nie chodzi bowiem o polską przez prawo wyznaczoną przynależność państwową, ale o narodowe imponderabilia. Wydaje się jednak, że dla uzyskania wpisu na listę prawdziwych Polaków nie wystarcza – choćby najmocniejsze i najgłębiej przeżywane – osobiste poczucie więzi z polską wspólnotą narodową. Zawsze może być ono podważone jako nieautentyczne, czymś skażone lub skierowane w niewłaściwym kierunku. Chodzi zatem raczej o okoliczności, które dają się ująć we względnie obiektywne ramy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta