OBWE nie przyjęło warunków Kremla
Obserwatorzy OBWE nie pojadą 2 marca na wybory prezydenckie do Rosji. Organizacja odwołała swoją misję, nie godząc się na utrudnienia ze strony Rosjan.
Kreml zezwolił jedynie na obecność 70 obserwatorów, chociaż przebieg poprzednich wyborów kontrolowało 400 osób. Nie pozwolił też wjechać im do kraju kilka tygodni przed głosowaniem. – Ten kalendarz przeszkodził nam w obserwowaniu wielu elementów procesu wyborczego, poczynając od rejestracji kandydatów i różnych aspektów kampanii, takich jak praca mediów – powiedział dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) Christian Strohal. Rzecznik rosyjskiego MSZ stwierdził, że decyzja OBWE jest „nie do przyjęcia”. Jego zdaniem Rosja zaproponowała kompromis i pozwoliła części obserwatorów na wcześniejszy wjazd do kraju.