Terminy sobie, inwestycje sobie
Domy przy ul. Mehoffera czy osiedle Poetów na warszawskiej Białołęce, inwestycja La Lumiere w stołecznym Wilanowie, Rumia Park w Trójmieście – to tylko część inwestycji, które, nie zawsze z winy deweloperów, zostały oddane z opóźnieniem. Co może zrobić klient, gdy znajdzie się w takiej sytuacji?
Oczekiwanie na własne M to nierzadko droga przez mękę. Terminy oddania lokali przesuwane są z miesiąca na miesiąc, a klientom nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość. Często nieplanowane opóźnienia powodują, że oczekujący zostają bez dachu nad głową, bo mieszkania, które wynajmowali, musieli opuścić. Choć opóźnienia zdarzają się deweloperom rzadziej niż jeszcze kilka lat temu, wciąż wpisane są w ryzyko zakupu nowego mieszkania.
W takiej niekomfortowej sytuacji znaleźli się klienci krakowskiej Spółki Mieszkaniowej Salwator, którzy zdecydowali się zamieszkać na osiedlu przy ul. Mehoffera na warszawskiej Białołęce. Na zakończenie inwestycji wiele miesięcy oczekiwało 160 rodzin. Sprawę opisywaliśmy na łamach „Rz” w kwietniu 2006 r. Deweloper tłumaczył wówczas, że opóźnienie spowodowane było rozwiązaniem kontraktu z generalnym wykonawcą inwestycji. Dziś w tej sprawie nie udziela żadnych informacji.
Nasze pytania, dotyczące między innymi ewentualnych dodatkowych kosztów, spowodowanych opóźnieniem w oddaniu mieszkań, pozostały bez odpowiedzi.Wszystko przez proceduryOpóźnienia dotknęły też przyszłych lokatorów wilanowskiej inwestycji La Lumiere, realizowanej przez firmę Bouygues Immobilier Polska. Budowa osiedla, które wyrasta u zbiegu al. Wilanowskiej i ul. Królowej Marysieńki bis, rozpoczęła się prawie rok później,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta