Starcia zamiast przesłania pokoju
Antychińskie protesty zakłóciły w Londynie sztafetę niosącą znicz olimpijski. Jeden z demonstrantów próbował wyrwać pochodnię z rąk prezenterki telewizyjnej Konnie Huq, został jednak powalony przez policjantów na ziemię.
W innym miejscu dwóch demonstrantów próbowało zgasić płomień gaśnicą. Londyńskiego odcinka sztafety pilnowało 2000 policjantów. Teraz pochodnia zostanie przewieziona do Paryża. Po odwiedzeniu dwudziestu stolic dotrze do Pekinu, gdzie 8 sierpnia rozpoczną się igrzyska olimpijskie.
Protesty to reakcja na krwawe stłumienie anty- chińskich demonstracji, do których doszło w Tybecie w połowie marca. Do starć dochodziło też w minionym tygodniu w regionie Garze w Syczuanie. Zdaniem tybetańskich uchodźców policja zabiła osiem osób. Dalajlama wezwał rodaków, aby nie zakłócali imprez związanych z igrzyskami olimpijskimi. Według prezesa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Jacques’a Rogge znicz ma “nieść przesłanie pokoju ludziom różnych narodowości, kultur i religii”.
afp, ap