Oszukiwała pracodawcę
Do ośmiu lat więzienia grozi za oszustwo dwudziestoletniej Kamili M. Młoda kobieta pracowała w sklepie odzieżowym w Śródmieściu. Do procederu sprzedawczyni wykorzystywała paragony zostawione przez klientów. Na czym polegało oszustwo? Ekspedientka wynosiła ze sklepu ubrania, pokazując ochronie paragony klientów. Potem odzież oddawała w innej placówce sieci. Tam dostawała zwrot gotówki. Oszustka wpadła, bo ochroniarze zwrócili uwagę na to, że tak często robi zakupy. Mieli nosa. Teraz na ekspedientce ciążą zarzuty karne. Policja wstępnie szacuje, że kobieta okradła swoją firmę na co najmniej kilkaset złotych. – Ale te sumy mogą być wyższe – mówią. Sprzedawczyni już została wyrzucona z pracy.