Wyścig po spółdzielcze mieszkania
Spółdzielnia z Saskiej Kępy, chcąc na nowo budowanych mieszkaniach zarobić jak najwięcej, wystawiła je na przetarg. Procedura okazała się jednak zbyt skomplikowana dla kupujących, dlatego lokale zostaną sprzedane z wolnej ręki: kto pierwszy, ten lepszy
Na taki nietypowy pomysł sprzedaży nieruchomości wpadła spółdzielnia Ateńska. Kilka lat temu jej szefostwo odkryło, że jest ona właścicielem działki przy ul. Saskiej 16, na której od lat 60. SPEC prowadził kotłownię. – Po procesach sądowych odzyskaliśmy ją trzy lata temu – opowiada Jarosław Machlewski, prezes spółdzielni.
Zarząd miał kilka pomysłów, jak nieruchomość wykorzystać – zastanawiał się nad budową marketu, garaży, domu wielorodzinnego. Rozważał też sprzedaż nieruchomości.
– Sklepu spółdzielcy nie chcieli, bo w okolicy ich nie brakuje. Nie chcieli też garaży, bo ich cena byłaby zbyt wysoka, a sprzedaż działki nie wchodziła w rachubę, gdyż nowy właściciel mógłby na niej postawić np. stację benzynową....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta