Inwestycje alternatywne
Zamieszanie na światowych giełdach i niezbyt pewna przyszłość sprawia, że coraz więcej inwestorów szuka sposobów zróżnicowania swoich portfeli inwestycyjnych poprzez instrumenty niezwiązane bezpośrednio z akcjami czy obligacjami. Decydują się na tzw. alternatywne sposoby inwestowania. Mają one to do siebie, że ich pozytywny wynik nie zależy od ciągłych wzrostów na rynkach akcji. Co więcej, nawet w okresach spadków i załamań koniunktury ich wyniki mogą być imponujące.
Jeżeli zostaną właściwie zrozumiane i odpowiednio wykorzystane, mogą wnieść pozytywny wkład w całościowy wynik portfela inwestycyjnego.Pod pojęciem inwestycji alternatywnych rozumie się zazwyczaj zaangażowanie kapitału poza rynkiem akcji, obligacji i klasycznych funduszy inwestycyjnych. Chodzi więc głównie o fundusze strukturyzowane (w szczególności inwestujące poza rynkiem kapitałowym), hedgingowe oraz inwestycje w nieruchomości, sztukę czy przedmioty kolekcjonerskie. Tak też podzieliliśmy dzisiejszy dodatek „Rzeczpospolitej”: zarządzane samodzielnie inwestycje na rynku ruchomości, nieruchomości, opcji i kontraktów futures, oraz inwestycje poprzez fundusze – strukturyzowane i hedgingowe, oferowane zarówno „zwykłym” klientom, jak i krezusom, obsługiwanym w ramach private bankingu. Oferta tego typu produktów rośnie z miesiąca na miesiąc, bo zainteresowanie jest spore. Dla przykładu, w Europie wartość środków zainwestowanych w robiące dziś największą karierę produkty strukturyzowane zbliża się do 10 proc. tego, co ulokowano tam w tradycyjnych funduszach inwestycyjnych. W Polsce, według szacunków, zainwestowano w ten sposób ok. 10 mld złotych. I nie ma się co dziwić: fundusze strukturyzowane oferują inwestycje na stale rosnących rynkach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika, w dodatku gwarantując odzyskanie zainwestowanego kapitału.
Inwestuj, w co tylko zechcesz – i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta