W oczekiwaniu na świętość papieża
Polacy oczekiwali, że papież będzie beatyfikowany jesienią. W Watykanie nikt nie podawał tej daty. I do tej pory nikt nie mówi, kiedy beatyfikacja może nastąpić
Nadzieje w Polsce na szybką beatyfikację papieża wzrosły w kwietniu, gdy ks. Sławomir Oder, postulator procesu, ogłosił zakończenie fazy dowodowej. Ale już od maja trzech watykańskich kurialistów studziło te nadzieje, mówiąc, że nie wiadomo, kiedy nastąpi beatyfikacja Jana Pawła II. Pierwszy był kardynał Jose Saraiva Martins, odchodzący właśnie na emeryturę prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, który powiedział, że „nie ma podstaw do wysuwania jakichkolwiek prognoz” co do terminu beatyfikacji polskiego papieża.
W połowie czerwca rzecznik prasowy Watykanu ks. Federico Lombardi zakomunikował, że nie można nic konkretnego powiedzieć o dacie beatyfikacji. Wreszcie w ostatni poniedziałek sekretarz Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych abp Michele Di Ruberto w wywiadzie dla „La Stampa” wyjaśniał, że sprawa może potrwać nawet kilka lat, bo trzeba trzymać się wszystkich reguł procesu. Również Benedykt XVI zaapelował do kongregacji, aby także w sprawie Jana Pawła II, „zrobili to, co powinno być zrobione”.
Rzetelność zamiastpośpiechu
Wypowiedź abp. Di Ruberto nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta