Zomowcy z Wujka skazani
Prawomocne kary dla milicjantów za stłumienie strajku, podczas którego zginęło dziewięciu górników
Na tę chwilę rodziny dziewięciu górników z kopalni Wujek w Katowicach i ich koledzy czekali ponad ćwierć wieku. Zakończyła się sprawa, która tylko w sądach ciągnęła się przez 15 lat.
Katowicki Sąd Apelacyjny prawomocnie skazał wczoraj Romualda Cieślaka, byłego dowódcę plutonu specjalnego ZOMO pacyfikującego kopalnie Wujek i Manifest Lipcowy w 1981 r., na 11 lat więzienia. Na mocy amnestii karę zmniejszono mu do sześciu lat. Cieślak od ponad roku siedzi w areszcie. Nie chciał uczestniczyć we wczorajszym ogłoszeniu wyroku. Do sądu nie przyszedł żaden z oskarżonych zomowców.
Cieślak otrzymał o pięć lat łagodniejszy wyrok od tego, którego wcześniej domagał się sąd okręgowy. Apelacja uznała, że nie można skazać go za sprawstwo kierownicze zabójstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta