GPW na Ukrainie
Polska giełda liczy na nowe spółki. Ale jej władze muszą odłożyć plany stania się regionalnym liderem, bo wartość firm na wiedeńskim parkiecie jest już większa o 65 mld euro
Dziś warszawska giełda otwiera swoje przedstawicielstwo na Ukrainie. Za jego pośrednictwem GPW ma przyciągać ukraińskie spółki na warszawski rynek. To element strategii rozwoju, która zakłada budowę najsilniejszego w regionie ośrodka finansowego.
Posunięcie giełdy pozytywnie odbierają krajowi przedstawiciele rynku kapitałowego. – Kibicujemy GPW, aby projekt zakończył się sukcesem. W interesie wszystkich uczestników rynku jest pozyskiwanie jak największej liczby zagranicznych firm, szczególnie z tak perspektywicznego rynku jak Ukraina – mówi Tomasz Bardziłowski, wiceprezes Unicredit CAIB Polska. – Pozycja lidera w regionie i duża liczba zagranicznych firm na pewno pozytywnie wpłynęłyby na rozwój naszego rynku – mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.
Rywalizacja z wiedeńską giełdą (Wiener Borse) nie będzie łatwa, bo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta