Lakierowane pazury, balejaż i szminka na nos
Strzyżenie psa kilka lat temu traktowano jak dziwactwo, dzisiaj to norma – mówi Ewa Grabowska, właścicielka znanego salonu dla psów w Łodzi i szefowa szkoły stylizacji psich fryzur
Rz: Po co właściciele psów przychodzą z pupilem na masaż, zrobić pasemka, przyciąć futro? Po co psa upiększają, skoro zwierzęta są piękne z natury?
Ewa Grabowska: Bo rozumieją, że „mój pies świadczy o mnie”. Jeszcze siedem, osiem lat temu chodzenie do psiego fryzjera traktowano jak dziwactwo, coś absurdalnego. Dzisiaj to norma dla właścicieli psów. W strzyżeniu zwierząt, podobnie jak w przypadku ludzi, poza klasyką, głównie dla psów rasowych, są też mody, trendy i style. Klasyczne przystrzyżenie psa wystawowego ma uwypuklić zalety sylwetki i ukryć wady. Ale na przykład...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta