Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak pociągnąć do odpowiedzialności aroganckiego adwokata

30 sierpnia 2008 | Prawo | Izabela Lewandowska

Adwokat, wykonując swój zawód, ma prawo do wolności słowa i pisma, ale w granicach prawa i rzeczowej potrzeby. Jeśli przekroczy te granice, ponosi za to odpowiedzialność dyscyplinarną i cywilną

W pozwie rozwodowym napisanym przez adwokata czytelniczki znalazło się wiele nieprawdziwych i obraźliwych zarzutów. Adwokat, w jej ocenie, skandalicznie zachowywał się także na rozprawie rozwodowej. Obrażał ją i świadków, którzy zeznawali na jej korzyść. Sędzia prawie na to nie reagowała. Sprawa rozwodowa jeszcze się nie zakończyła. Jak bronić się przed takim postępowaniem? Czy mogę wystąpić przeciwko niemu do sądu o zniesławienie? – pyta czytelniczka.

Przed sądem dyscyplinarnym

Jeśli czytelniczka ma na myśli sprawę karną o przestępstwo zniesławienia, to odpowiedź na ostatnie pytanie jest przecząca. Adwokatowi bowiem przysługuje szczególny przywilej: za nadużycie wolności słowa i pisma stanowiące ściganą z oskarżenia prywatnego zniewagę lub zniesławienie nie może odpowiadać karnie. Jest to immunitet adwokacko-radcowski, bo dokładnie taki sam przysługuje radcom prawnym.

Immunitet obejmuje tylko wypowiedzi pod adresem strony, jej pełnomocnika (w sprawie cywilnej) lub obrońcy (w sprawie karnej), kuratora, świadka biegłego lub tłumacza. Nie dotyczy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8104

Spis treści
Zamów abonament