Posiłek przed montowaniem desek
Chińszczyzna, jak wskazują perypetie Emiliana Kamińskiego, ma różne zastosowanie. Może na przykład posłużyć do pozbycia się koleżanki. Ale można też ją jeść – co ze smakiem udowodniliśmy w restauracji Pekin.
Emilian Kamiński stworzył wiele kreacji. Jednak rola warszawskiego Don Kichota, walczącego z wiatrakami biurokracji krajowej i unijnej na zajęciach w Szkole Teatralnej, nie była przerabiana. Przekuwanie marzeń o własnym teatrze w realia teatru Kamienica to praca tytaniczna. Zanim wyjdzie się jako aktor na deski własnej sceny, trzeba te deski zamontować. A zanim dojdzie się do desek, trzeba przebrnąć przez najeżoną niespodziankami odyseję budowlaną. Jednak wizja uskrzydla i wyzwala niespotykaną energię, chociaż odciska też swoją pieczęć na zdrowiu. Żeby jednak coś osiągnąć, trzeba się zaangażować i nie pieścić ze sobą. Emilian Kamiński chce odtworzyć w kamienicy z 1910 roku, przy ulicy Solidarności, atmosferę międzywojnia, kiedy to spektakl był częścią wieczoru. Ma być to miejsce, gdzie będą tworzyły się nowe prądy literackie, zderzały różne koncepcje widzenia sztuki i gdzie widz będzie miał szansę bezpośrednio się dowiedzieć, co twórcy przedstawienia mieli na myśli.
Takim intelektualnym tyglem ma być klub, stanowiący część teatru Kamienica. Zanim jednak tam zasiądziemy, spotkaliśmy się w Pekinie na Senatorskiej. Nie żeby się snobować po igrzyskach, Emilian często tu bywa. Jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta