Biografia niewykorzystana
Pierwszy sekretarz KW PZPR w Gdańsku, ambasador wolnej Polski na Łotwie. Miał szanse zbudowania formacji lewicowej odrzucającej tradycję PZPR. Tadeusz Fiszbach zostanie jednak zapamiętany jako współtwórca Porozumień Sierpniowych
Późny lipcowy wieczór 1989 r., kilka dni przed posiedzeniem Zgromadzenia Narodowego, które miało wybrać generała Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta. W mieszkaniu jednego z profesorów Uniwersytetu Warszawskiego lider zwycięskiego obozu „Solidarności” Lech Wałęsa pyta Tadeusza Fiszbacha, byłego pierwszego sekretarza Komitetu Wojewódzkiego w Gdańsku, wicemarszałka Sejmu z ramienia PZPR: – Jakie ma pan poparcie w klubie? Fiszbach odpowiada: – Znaczące. – Na co Wałęsa: – Na posiedzeniu zgłoszę z sali pana kandydaturę na prezydenta. Ale musi się pan zgodzić. – Nie zgodziłem się – opowiada dziś Fiszbach.
Tadeusz Fiszbach, elegancki szczupły mężczyzna z charakterystyczną łysiną, rocznik 1935, popija dziś kawę w miłym pensjonacie w Gdańsku-Wrzeszczu. – Mam ciągle mało czasu – opowiada. – Z wiekiem wszystko robi się dokładniej, wolniej, z rozwagą i dostojeństwem.
W roku akademickim prowadzi wykłady ze sztuki dyplomacji dla studentów Wyższej Szkoły Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych i Politycznych w Gdyni. Poranek zaczyna od joggingu w lasku niedaleko domu. Chodzi na basen na AWF. Na uczelni ciągle pamiętają, że przyczynił się do przydzielenia im pięknego pałacyku, odmawiając tym samym prośbie radzieckiego konsula. Bywa w klubie fitness Dariusza Michalczewskiego, gdzie czasem zdarza mu się stanąć na taśmie obok mistrza. Nie może się jednak forsować. Po latach wychodzą skutki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta