Więcej niż mecz
U jednych spokój, u drugich burza. Derby Europy dawno nie miały tak zdecydowanego faworyta. Barcelona gromi nawet najsilniejszych
Na Camp Nou w tym sezonie jest bardzo niska frekwencja. Często ligowe mecze ogląda tylko 60 tysięcy ludzi, a te w Lidze Mistrzów, od kiedy kwestia awansu do fazy pucharowej była przesądzona – nawet dwa razy mniej. To paradoks, że klub musiał rozpocząć kampanię zachęcającą do przychodzenia na stadion akurat w takim momencie.
Josep Guardiola z rozsypanych przez Franka Rijkaarda klocków szybko zbudował prawdziwą drużynę. Latem, kiedy dopiero dopasowywał poszczególne elementy, wydawało się, że chce dokonać niemożliwego. Barcelona bez Ronaldinho i Deco miała wziąć się do pracy. Guardiola zmobilizował nawet Samuela Eto’o, wystawiając go na listę transferową.
Nowy Eto,o
Kameruńczyk nie odzywał się do nowego trenera, ale trenował tak, że to Guardiola robił wszystko, by zatrzymać go na Camp Nou, i teraz nie wyobraża sobie bez niego ataku.
Eto’o z 14 golami przewodzi klasyfikacji strzelców. Barcelona w Primera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta