Garść soli na dachu świata
Podróżnicy kochają Tybet i opowiadają sobie dowcip: czy jest coś gorszego niż herbata z masłem z mleka jaka? Tak, zimna herbata z masłem z mleka jaka
Lhasa (stolica Tybetu) jest jak jedna wielka świątynia pełna mnichów i wiernych. Tego wrażenia nie zniszczyły ani wcześniejszy chiński najazd‚ ani obecne wbudowanie w tybetańską architekturę obrzydliwych‚ rewolucyjnych pomników‚ wstrętnych‚ klockowatych budynków. Ani wybetonowany‚ ogromny plac przed Pałacem Potala czy ogrodzenie murem jezior i gór. Tybetańczycy zdają się nie widzieć wesołego miasteczka obok świątyni‚ budek z plastikową tandetą przy ścieżkach modlitewnych ani chińskich policjantów kręcących się wokół.
Siła tego miejsca polega na spokoju i niezachwianej pewności oraz religijności Tybetańczyków‚ którzy zdają się nie spoglądać poza horyzont własnej codzienności. Duch tej religii jest wszędzie. Tybet dla przybysza jest jak jedna wielka świątynia... co nie znaczy‚ że nie można się tu oddać przyziemnym przyjemnościom. Żeby poznać to prawdziwe‚ codzienne‚ tybetańskie życie – trzeba się wkraść do któregoś z domostw.
Gość w dom za dnia
Nie ma większego zaszczytu dla turysty niż być uczestnikiem uczty rodzinnej w tybetańskim domu. I nie ma lepszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta