Zatrzęsła się Szwecja
Lekkie drgania zostały wychwycone przez polskie stacje sejsmologiczne. Obyło się jednak bez ofiar
Wczoraj o 6.20 wstrząsy mogli odczuć mieszkańcy kilku miejscowości na Pomorzu.
– Taki wstrząs mógł spowodować drobne uszkodzenia budynków, jak popękane tynki, czy wywołać drżenie szklanek w mieszkaniach – powiedział Jan Koźlakiewicz, kierownik obserwatorium Instytutu Geofizyki PAN w Ojcowie.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się 40 km na wschód od miasta Malmö w Szwecji. Nie było silne. Obserwatorium w Ojcowie zarejestrowało 5 stopni w skali Richtera, pozostałe polskie stacje – 4,7 stopnia. Poprzednie odczuwane w naszym kraju wstrząsy, z epicentrum w okolicy Kaliningradu, miały miejsce w 2004 roku i osiągnęły 5,3 stopnia w skali Richtera.
Naukowcy spierają się co do tego, czy trzęsienia ziemi w naszym regionie są skutkiem podnoszenia się Skandynawii w wyniku ocieplania klimatu i topnienia lodów czy też tarcia w strukturze geologicznej znajdującej się pod półwyspem.