Banki chcą mądrej pomocy
Sektor bankowy musi nauczyć się żyć bez pieniędzy z zewnątrz. Bez sprawnego systemu gwarancji się nie obejdzie.
monika KrzeŚniak, Karolina Baca
– Kluczowy problem, który musi być rozwiązany po to, żeby banki sprawnie wypełniały swoją rolę, jest zapewnienie płynności i ożywienie na rynku międzybankowym. Pozyskanie środków za granicą będzie bardzo trudne, dlatego trzeba szukać ich w kraju – uważają uczestnicy debaty „Czy państwo może pomóc polskim bankom” zorganizowanej przez „Rz” i Ernst & Young.
Nadążać za sytuacją
Część instrumentów ratunkowych już została uruchomiona, ale to jeszcze za mało. Dlatego – co zapowiada wiceprezes NBP Witold Koziński – Narodowy Bank Polski w końcu stycznia wykupi przedterminowo wyemitowane wcześniej przez siebie obligacje, których termin upływał dopiero w 2012 r. – Łącznie z odsetkami to kwota ok. 8,2 mld zł. Sądzę, że te banki, które są w głównej mierze beneficjentami tej operacji, zechcą się podzielić nadpłynnością z innymi bankami bądź też przeznaczyć ją na zwiększenie prowadzonej przez siebie akcji kredytowej – mówi Koziński.
Według Jana Krzysztofa Bieleckiego, prezesa Pekao, w sytuacji globalnego zamieszania i bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji trzeba pamiętać, że to, co jest dobre dzisiaj, niekoniecznie musi wystarczać jutro i musimy cały czas nadążać za rynkiem. – Pakiet zaufania był dobry, gdy mówiliśmy o operacjach typu SWAP. Wtedy to było bardzo dobre i potrzebne – uważa Bielecki. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta