Tak czy owak stolica
Z Sebastianem przyrowskim rozmawia Marcin Cholewiński. Po tygodniowych testach w Tottenhamie Sebastian Przyrowski wrócił do Warszawy i wznowił treningi z Polonią. Decyzja o jego ewentualnym transferze zapadnie w tym tygodniu, choć bramkarz chętnie zostanie w stolicy
Jeszcze w piątek ćwiczył pan w Londynie z drużyną Tottenhamu, a wczoraj wznowił pan treningi z Polonią. Duża różnica między tymi zajęciami?Sebastian Przyrowski: Podczas pobytu w Londynie miałem podobne treningi jak teraz w Polsce. Tam przecież pogoda również nie sprzyja ćwiczeniom na naturalnych boiskach. W ciągu tego tygodnia trenowałem normalnie z drużyną. Szkoleniowcy mnie oglądali, ale nie przechodziłem żadnych testów medycznych. Szkoleniowiec Harry Redknapp chciał zobaczyć, czy dobrze wkomponuję się w zespół i myślę, że zrobiłem to, co do mnie należało. Teraz czekam na ich decyzję.
Jakie wrażenie zrobił na panu ten klub?Baza treningowa wyposażona jest perfekcyjnie. Jedynym problemem jest brak podgrzewanych płyt na boiskach treningowych. Z tego powodu nie odbył się sparing, w którym miałem wystąpić. Dlatego właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta