Zabił ojca
Pod zarzutem zabójstwa na trzy miesiące trafił do aresztu 39-letni Artur G. Policjanci zostali wezwani przez sąsiadów do mieszkania przy ul. Wałbrzyskiej, gdzie pijany mężczyzna podczas awantury zaczął bić ojca.
Na widok funkcjonariuszy mężczyzna uspokoił się. Ojciec zapewnił mundurowych, że sami z synem wszystko wyjaśnią. Godzinę później policjanci znów dostali wezwanie do tego mieszkania. Dojechali na miejsce, gdy pogotowie zabierało 63-letniego Krzysztofa G. Okazało się, że po wyjeździe funkcjonariuszy mężczyzna wpadł w szał i zaczął brutalnie katować ojca. Użył do tego wyrwanych drzwi. Krzysztof G. zmarł w szpitalu. Jego syn próbował wyskoczyć przez okno. Powstrzymali go od tego policjanci. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień – miał 1,5 promila alkoholu we krwi.