Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nieśmiały start tria wirtuozów

21 stycznia 2009 | Życie Warszawy | Marek Dusza
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Richard Bona zagrał jeden ze swoich najciekawszych koncertów, jakie oklaskiwaliśmy w Polsce. Jego trio z francuskim gitarzystą Sylvianem Lukiem i perkusistą Steve’em Gaddem rozpoczęło w Palladium europejskie tournee.

– Będziecie mieli okazję wysłuchać wszystkich naszych pomyłek – zapowiedział lider. I rzeczywiście muzycy zaczęli zbyt nieśmiało. Przebojowy latynoski temat „Tequilla” miał rozgrzać publiczność, a zamiast tego pokazał, że muzycy dopiero się „wyczuwają”. Co ciekawe, w brzmieniu tria dominowała akustyczna gitara Luca.

Jednak to Bona zbierał największe oklaski za swoje wokalizy i solówki na basie. Kulminacyjnym momentem koncertu był utwór „One Day” napisany przez Bonę w Indiach, który rozwijał się od nastrojowej ballady do ekspresyjnego finału.

Brak okładki

Wydanie: 8222

Spis treści
Zamów abonament