Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Minister bez politycznego zacięcia

21 stycznia 2009 | Kraj | Grażyna Zawadka Tomasz Pietryga
źródło: Dziennik Wschodni

Od początku był ostro krytykowany. M.in. za to, że jeszcze jako adwokat bronił Henryka Stokłosy i pisał ekspertyzy dla Ryszarda Krauzego

Jego nominacja na szefa resortu sprawiedliwości wywołała falę krytyki ze strony opozycji. Suchej nitki nie zostawiali na nim posłowie PiS. Alarmowali: jako adwokat bronił ludzi ze świecznika. Nie powinien być ministrem sprawiedliwości.

– Przyznaję, że liczba ataków zaskoczyła mnie – mówił Zbigniew Ćwiąkalski w rozmowie z „Rz”. Myślał nawet, żeby się wycofać, ale premier prosił, by pozostał ministrem.

Ćwiąkalski jest profesorem prawa, wykładowcą uniwersyteckim. Od 1995 r. wykonywał zawód adwokata. I właśnie z powodu swych klientów często był krytykowany. Media wytknęły mu, że bronił biznesmena i byłego senatora Henryka Stokłosy (podejrzanego o korumpowanie urzędników resortu finansów) i pisał opinie prawne, które wykorzystali obrońcy lobbysty Marka Dochnala.

Wynikało z nich, że jeśli lobbysta sam ujawnia fakt wręczania łapówek, to nie powinien być karany za korupcję. Ćwiąkalski przekonywał później, że jego ekspertyza nie odnosiła się do konkretnej osoby, lecz dotyczyła zagadnienia. Ale przekonał niewielu.

Opozycja wytknęła ministrowi także jego inną opinię – w sprawie biznesmena Ryszarda Krauzego (podejrzanego o fałszywe zeznania w sprawie przecieku z akcji CBA), z której wynikało, że zarzuty wobec biznesmena należy umorzyć.

Po objęciu urzędu Ćwiąkalski zmienił szefów dziewięciu prokuratur apelacyjnych i kilkunastu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8222

Spis treści
Zamów abonament