Upadłość Skry później
Sąd Gospodarczy przełożył do przyszłego tygodnia wydanie wyroku w sprawie upadłości Skry
Wnioski o postawienie klubu sportowego w stan upadłości złożył w sądzie radca prawny Grzegorz Stępniewski. Prawnik występuje w imieniu swojej kancelarii oraz jako pełnomocnik Warszawskiej Korporacji Budowlanej.
Domaga się od Skry zwrotu ponad 120 tys. zł wynagrodzenia za świadczone usługi prawne. A dla spółki WKB, którą reprezentuje – spłaty ponad 4 mln zł długu.
Sąd gospodarczy zajął się sprawą wczoraj.
– Ogłoszenie upadłości klubu na tym etapie pozwoli zaspokoić nasze wierzytelności – dowodził na rozprawie Stępniewski.
Obrona klubu uznała ten argument za bezpodstawny.
– Sporami dotyczącymi rozliczeń nie zajmuje się sąd gospodarczy – argumentował pełnomocnik Skry Piotr Armata. Wyrok zostanie wydany 20 marca.