Rządź, Brytanio
Awans United, Arsenalu, Barcelony i Porto. Mourinho i Inter pokonani, Manchester wygrał 2:0. Nie ma już w LM włoskich klubów, a co drugi ćwierćfinalista jest z Anglii
Uśmiech, którym Jose Mourinho powitał Old Trafford, zgasł tuż po rozpoczęciu meczu, i już nie wrócił. Nie było w tym spotkaniu wielu momentów, w których Inter był lepszy od Manchesteru United. Może przez ostatni kwadrans przed przerwą, ale i to głównie dzięki roztargnieniu rywali, podających kilka razy piłkę tam, gdzie nie było żadnego piłkarza United. Inter walczył przez godzinę, po drugiej bramce dla gospodarzy właściwie się poddał. Zrobił niewiele jak na zespół, który przez ostatnie lata wydawał dziesiątki milionów euro tylko po to, by podbić Ligę Mistrzów, bo w Serie A mógłby wygrywać dalej bez wzmocnień.
Wspólne męki
I to mu pozostaje do końca sezonu. Obroni mistrzostwo, Zlatan Ibrahimović strzeli kilka bramek, a Jose Mourinho będzie dalej wytykał Włochom, co jest nie tak z ich calcio. Po meczu narzekał przede wszystkim na brak szczęścia, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta