Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolałem kabaret od ekonomii

26 czerwca 2009 | Magazyn tv | Jacek Cieślak
Zbigniew Zamachowski
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa
Zbigniew Zamachowski
autor zdjęcia: Michał Warda
źródło: Fotorzepa

Ze Zbigniewem Zamachowskim rozmawia Jacek Cieślak

Rz: Wystąpił pan ostatnio na festiwalu w Opolu, a mało kto pamięta, że debiutował pan tam w konkursie „Debiutów” w 1980 roku i zajął wysokie, drugie miejsce.

Ale o wiele ważniejsze okazało się to, że żona reżysera Krzysztofa Rogulskiego Elżbieta Sikora, kompozytor muzyki współczesnej, akurat włączyła telewizor i wiedząc, że Krzysztof szuka młodych aktorów do „Wielkiej majówki”, spowodowała, że jeszcze w Opolu przyszedł do mnie telegram z propozycją, żebym się stawił na zdjęcia próbne. Mam go do dziś. Na zdjęcia pojechałem z dużym luzem, bo po moich opolskich wyczynach dostałem angaż do orkiestry Zbigniewa Górnego i nie musiałem iść do wojska.

Widać było w pana roli ten luz...

Grałem wariant siebie. Chłopaka z małego miasteczka, który znalazł się w dużym mieście i złapał Pana Boga za nogi.

„Wielka majówka”, choć nie wprost, była zapisem aury czasów pierwszej „Solidarności”, przekonania, że wszystko jest możliwe – trzeba tylko chcieć.

Czas nie był tu bez znaczenia. Odbił się na filmie. Już kiedy byłem w Opolu, dochodziły do nas informacje o pierwszych strajkach. Wszyscy myśleli, że skończy się jak zwykle. A jednak było inaczej. I kiedy, a pamiętam to dokładnie, kilka dni po podpisaniu Porozumień Sierpniowych 3 września zaczynaliśmy zdjęcia, unosił się nad nami duch zwycięstwa.

Ciekawa była inna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8354

Spis treści
Zamów abonament