Przy aporcie z agio nie ma podstawy do szacowania przychodu
Gdy spółka wnosi aportem swoje akcje do innej spółki giełdowej, organy podatkowe próbują na ogół oszacować jej przychód w wysokości wartości rynkowej tych akcji, a nie wartości nominalnej akcji otrzymanych w zamian. Tymczasem nie ma ku temu żadnych przesłanek
Utrudniony dostęp do długu oraz wysoki koszt jego pozyskania powodują, że spółki giełdowe coraz częściej przejmują inne podmioty, „płacąc” swoimi akcjami, a nie gotówką. Przyjrzyjmy się podatkowym skutkom takiej operacji.
Aport – transakcja opodatkowana
Od 1 stycznia 2001 r. wniesienie do spółki kapitałowej aktywów, innych niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część, co do zasady powoduje konieczność rozpoznania przychodów oraz kosztów. Wprowadzenie do ustaw o podatkach dochodowych takiej regulacji zamknęło dość długi okres wątpliwości interpretacyjnych, w którym podatnicy byli zaskakiwani sprzecznymi wykładniami prawa co do zasad rozpoznania przychodu podatkowego w związku z wniesieniem aportu.
Co jest przychodem, a co kosztem
W przypadku wniesienia akcji (udziałów) do spółki akcyjnej przychodem podatkowym jest – co do zasady – wartość nominalna akcji otrzymanych w zamian za wkład niepieniężny. Kosztem uzyskania przychodów są natomiast koszty nabycia/objęcia akcji (udziałów). Ustawy o podatkach dochodowych szczegółowo wskazują, jak ustala się te koszty, w zależności od tego, w jaki sposób wnoszone akcje (udziały) zostały przez podatnika nabyte.
O ile ustalenie kosztów nie powoduje większych problemów, o tyle w praktyce istotne wątpliwości interpretacyjne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta