Najlepiej czuje się w mieście
Niewielkie wymiary, dobrze zestrojone zawieszenie, pod maską żwawy turbodiesel. Z takimi atutami ford ka dzielnie sobie radzi w miejskiej dżungli
Nowe wcielenie popularnej „kaczki“ jest blisko spokrewnione z fiatem 500. Oba auta nie tylko powstały na tej samej płycie podłogowej, ale też mają podobną strukturę nadwozia i wyjeżdżają z fabryki w Tychach.
Stylistycznie są to jednak różne samochody. Włoski ma sentymentalny design, wyraźnie odwołujący się do kultowej „pięćsetki“ sprzed laty. Sylwetkę ka narysowano zaś ostrzejszą kreską. Duży wlot powietrza, zachodzące na boki reflektory, masywniejsze nadkola, zadarty tył nadają „kaczce“ dynamicznego, nowoczesnego wyglądu. Wpisuje się on w uprawianą ostatnio przez Forda filozofię „kinetic design“, w myśl której auto nawet gdy się zatrzyma, ma wyglądać tak, jakby wciąż było w ruchu.
Rewia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta