Sierakowski musi nas publicznie przeprosić za „volkslistę”
Rozmowa z Bogusławą Radziwon, dyrektor i właścicielka wydawnictwa TRIO
RZ: Jest pani jedną z inicjatorek listu kobiet przeciwko parytetom. Lewicowy publicysta Sławomir Sierakowski określił go mianem volkslisty.
Bogusława Radziwon: To, na co sobie pozwolił pan Sierakowski, jest po prostu nikczemne. Najwidoczniej zabrakło mu argumentów i musiał posunąć się do obrażania. Dla mnie jest to tym bardziej bolesne, że część mojej rodziny zginęła, walcząc z Niemcami w powstaniu warszawskim. Może pan Sierakowski nie wie, co to była volkslista? Dziwię się tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta