Potwór nadchodzi letnią nocą
Czy puma na Dolnym Śląsku to legendarny wysysacz kóz? Dlaczego Ulek z jeziora już nie buczy?
Gwiazdą sezonu jest tajemnicza puma, która w mediach przetrwała od poprzednich wakacji. Wtedy grasowała w podkrakowskich Jeziorzanach. Zimą opanowała sztukę straszenia Polaków w trzech różnych miejscach. Teraz pojawiła się pod Kamienną Górą na Dolnym Śląsku.
Tak przynajmniej twierdzi myśliwy, który kilkanaście minut przez lornetkę przyglądał się jasnopłowej bestii. Miał ją nawet na celowniku, ale nie strzelił, bo zna ustawę o ochronie dzikich zwierząt. – Bałem się, że będę miał kłopoty – zwierzał się w Radiu Wrocław.
Ślady pazurów na dachu malucha
Na Opolszczyźnie, gdzie od lutego puma, raz płowa, innym razem czarna, widziana była w wielu miejscowościach, teraz w mediach cisza. A przecież jeszcze niedawno a to zagryzła warchlaki, a to cielęta, a mieszkańcowi Głubczyc porysowała pazurami dach malucha, skacząc przez jadące auto.
Po raz pierwszy ni to wielki kot, ni gad z czułkami był widziany w Portoryko w 1990 roku
Po kilkudziesięciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta