Nie przeżywszy go, nie można być wolnym Polakiem
Literacka legenda Józefa Piłsudskiego zaczęła powstawać jeszcze przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości, ale swoje apogeum osiągnęła już w wolnej Rzeczypospolitej. I to dwukrotnie: po zwycięskiej wojnie z bolszewikami w 1920 roku – choć endecja chciała legendę tę zastąpić inną, z ks. Skorupką na sztandarach – i po śmierci Marszałka w 1935 roku.
Imię twórców tej legendy brzmi Legion, bo też u jej źródeł tkwi poezja legionowa właśnie. Gdyby jednak trzeba było wskazać pionierów, którzy mitu tego wykuwali zręby, należałoby przywołać takie nazwiska, jak: Gustaw Daniłowski i Wacław Sieroszewski, Andrzej Strug i Juliusz Kaden-Bandrowski, Kazimiera Iłłakowiczówna i Jan Lechoń. Podtrzymywali legendę Piłsudskiego Tadeusz Ulanowski i Tadeusz Łopalewski, Józef Czechowicz i Jalu Kurek, Bruno Schulz i Julian Tuwim.
STRAŻ SUMIEŃNie pomogła mu śmierć, nie wyzwolił go zgon,
Ale skazał na straż sumień naszych i serc,
I gdy drgniemy – to on gniewnie spojrzał spod brwi,
Głośniej bijąc we krwi, niźli Zygmunta dzwon.
Julian Tuwim – „Aere perennius”
Ten ostatni popełnił wiersz, dla legendy tej nader charakterystyczny:
Wiedzą, że brwi krzaczaste, że
sumiaste wąsy,
I że nieprzepisową nosi maciejówkę,
Słyszeli, że dosadnym wyraża się
słówkiem,
Że z litewska przeciąga i że miewa
dąsy.
Wiedzą jeszcze, że „forsy” nie ruszy.
To cenią;
Więc chamską czują trwogę i dumny
szacunek,
Jak w narożnym sklepiku groszowy
rachunek,
Sprawdzają go swym sercem, jak
własną kieszenią.
Kiedy autem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta