Muzyka to sprawa osobista
Twórczość Andy’ego Shepparda jest wizytówką brytyjskiego jazzu. Saksofonista zagra w Bielsku-Białej ze swoim kwintetem
Andy Sheppard późno zainteresował się jazzem. – Jestem samoukiem – mówił w jednym z telewizyjnych wywiadów. – Kiedy zaczynałem, nie było na Wyspach jazzowych uczelni. Gdyby były, zapisałbym się nie dla nauki, ale by poznać ludzi, którzy myślą podobnie. Jazz to sprawa osobista, sfera emocji, muzyczna podróż. Idea uczenia się muzyki wydaje mi się abstrakcyjna. To są godziny słów, terminów i myśli. A kiedy grasz, nie myślisz.
Nie był dzieckiem dorastającym z instrumentem. Dopiero w 1976 r. jako 19-latek usłyszał nagrania Johna Coltrane’a i od tej pory nie stracił ani chwili. Z miejsca porzucił plan studiowania sztuk pięknych, kupił saksofon i już trzy tygodnie po jazzowym olśnieniu występował publicznie z pochodzącym z Bristolu kwartetem Sphere. Grupa nagrała kilka albumów i często koncertowała w Ameryce i Europie. W tym czasie Sheppard uchodził już w ojczyźnie za bardzo obiecującego muzyka. Jednak nie zdecydował się pracować w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta