Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żeby na starość nie było biednie

19 listopada 2009 | Moje Pieniądze | Katarzyna Ostrowska

Jeśli nasze świadczenie z nowego systemu emerytalnego wyniesie 60 proc. ostatnich zarobków przed zakończeniem pracy zawodowej, będzie to duży sukces. W starym systemie jest to 70 – 80 proc.

Reforma emerytalna od początku zakładała, że świadczenia z ZUS i OFE zaspokoją jedynie podstawowe potrzeby emerytów. Dodatkowe odkładanie pieniędzy na starość jest niezbędne. Można to robić, zakładając indywidualne konto emerytalne (IKE), ale także w każdej innej dowolnej formie. Najważniejsze, by w ogóle oszczędzać.

Zaletą IKE jest brak 19-proc. podatku Belki przy podejmowaniu pieniędzy po osiągnięciu wieku emerytalnego. – W przypadku śmierci oszczędzającego wszystkie pieniądze wchodzą w skład spadku lub otrzymuje je osoba wskazana imiennie w umowie przez właściciela konta. W tym przypadku wypłata również nie jest obciążona podatkiem Belki – mówi Katarzyna Głowacka-Bauman z Departamentu Zarządzania Produktami w Nordea Polska TUnŻ.

Zwolnienie podatkowe odroczone w czasie okazuje się dla wielu osób niewystarczającą zachętą. – Niewątpliwie przydałyby się dodatkowe ulgi na etapie wpłat – przekonuje Agnieszka Rowińska z PZU Życie.

– To tak jakby powiedzieć, że nie kupuję kurtki na zimę, bo nie ma jej w promocji, więc wolę marznąć – twierdzi jednak Jacek Treumann, członek zarządu Legg Mason TFI. – Polacy nie odkładają pieniędzy z dwóch powodów. Pierwszy to brak nawyku oszczędzania. Drugi to brak świadomości, że warto to robić. Gdyby zapytać, jaka będzie wysokość przyszłych emerytur, może kilka procent ankietowanych znałoby odpowiedź.

W opinii Małgorzaty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8477

Spis treści
Zamów abonament