Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Reklamiarze się rzucają

19 listopada 2009 | Życie Warszawy | Konrad Majszyk Mariusz Gruza
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Branża reklamowa atakuje „z partyzanta”. Na elewacjach kamienic i kościołów wyświetla filmy z rzutników. A prace nad legislacyjnym batem na dzikie reklamy utknęły.

Wieczór, rondo Daszyńskiego. Naprzeciwko opuszczonej kamienicy przy Pańskiej 112 – w chaszczach między brudną elewacją a betonową podstawą billboardu – stoi transportowy volkswagen. W środku siedzą pracownicy firmy reklamowej. Totalna partyzantka: światła zgaszone, silnik wyłączony. Stojący obok generator wydaje monotonny szum. Umieszczony w środku potężny rzutnik wyświetla na kamienicy film reklamowy.

– Przy pomocy świetlnych iluminacji na budynkach chcemy promować naszą markę i nowe produkty – chwali się Katarzyna Żądło z Fortis Banku.

Czy to działanie jest legalne? Czy rzutnik przejeżdża codziennie w inne miejsce? Czy reklamy są emitowane za zgodą właścicieli budynków? Na te pytania rzeczniczka już nie chciała odpowiedzieć.

Sportowe buty na kościele

– Na elewacji kościoła na pl. Trzech Krzyży widziałem ostatnio filmową reklamówkę butów sportowych – mówi Marcin Rutkiewicz ze stowarzyszenia MiastoMojeAwNim, które walczy o porządkowanie przestrzeni publicznej. – Widać bezradność polskiego prawa wobec inwencji firm reklamowych. W przypadku reklam z rzutnika nie muszą się one starać o żadne pozwolenia, nie wnoszą także żadnych opłat – wytyka.

Jak ustaliliśmy, stowarzyszenie zaplanowało już happening. Ma pokazać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8477

Spis treści
Zamów abonament