Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasza Okolica jest całkiem blisko – mówią Bromba i pan Wojtyszko

18 grudnia 2009 | Życie Warszawy | Jolanta Gajda-Zadworna
W „Bromby        i Fikandra    wieczorze     autorskim”        (Wyd. Ezop) Maciej        Wojtyszko     rymuje tekst niemal              w całości, tak tłumacząc ten zabieg: „Może Bromba, która zazwyczaj łatwo popada w stany głębokiej refleksji, pisze wiersze, żeby nie popaść zbyt głęboko”
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
W „Bromby i Fikandra wieczorze autorskim” (Wyd. Ezop) Maciej Wojtyszko rymuje tekst niemal w całości, tak tłumacząc ten zabieg: „Może Bromba, która zazwyczaj łatwo popada w stany głębokiej refleksji, pisze wiersze, żeby nie popaść zbyt głęboko”
źródło: Fotorzepa

Autor, scenarzysta i reżyser opowiada nam o okolicy Glusia i ferajny, warszawskiej nagrodzie dla Bromby. I o archiwum AK ukrytym pod podłogą rodzinnego domu.

Kiedy Brombę uhonorowano tegoroczną Warszawską Nagrodą Literacką (za wierszowany tomik „Bromby i Fikandra wieczór autorski”), Maciejowi Wojtyszce nie pozostało nic innego, tylko zdradzić długo skrywany sekret.

– Naprawdę istnieje coś takiego jak Nasza Okolica. To domki leżące między Wałem Miedzeszyńskim i Międzylesiem. Nazywane różnie. Czasem Zerzeń, czasem Borków.

Nazwa Nasza Okolica pierwszy raz pojawiła się w 1975 roku, w zbiorze opowiadań „Bromba i inni”. Wydawało się wtedy, że to przestrzeń całkowicie fikcyjna. Tymczasem prototypem miejsca jest teren jak najbardziej realny. Stoi tu dom rodzinny Macieja Wojtyszki, który postawiła jeszcze babcia autora. Dom przetrwał okupację. I teraz mieszkają w nim dzieci i wnuki twórcy Glusia, Gżdacza czy Zwierzątka mojej Mamy. – Raj, Arkadia, Nasza Okolica są właśnie tam – zapewnia.

Nic dziwnego, że jeśli nie musi, do centrum się nie wybiera. Ale Brombie, podpowiadając, gdzie najlepiej zorganizować wieczór autorski, zasugerowałby parę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8502

Spis treści
Zamów abonament