Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prymasostwo za wszelką cenę

18 grudnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Piotr Semka
Abp Henryk Muszyński otrzymuje właśnie tytuł, który wielu Polaków wiąże z najwyższymi standardami moralnymi.
autor zdjęcia: Michał Sadowski
źródło: Fotorzepa
Abp Henryk Muszyński otrzymuje właśnie tytuł, który wielu Polaków wiąże z najwyższymi standardami moralnymi.

Abp Muszyński i inni biskupi uznali, że niegdysiejszy status TW nie jest przeszkodą do objęcia godności prymasa. Czy aby na pewno? – zastanawia się publicysta „Rzeczpospolitej”

Sobotni ingres prymasowski abp. Henryka Muszyńskiego musi budzić mieszane uczucia. Tytuł prymasa Polski miał dla Polaków zawsze szczególne znaczenie. Symbolem tego było choćby powierzanie w przeszłości prymasom funkcji interreksa – głowy państwa w okresie między śmiercią jednego króla a wstąpieniem na tron kolejnego.

W ciągu ostatnich 80 lat dzięki posłudze kardynałów: Augusta Hlonda, Stefana Wyszyńskiegio i Józefa Glempa tytułowi temu przypisany został wysoki autorytet moralny. Jutro tytuł ten otrzyma duchowny, którego nie sposób ocenić jednowymiarowo.

W swojej kościelnej karierze abp Muszyński ma bowiem wiele budzących szacunek osiągnięć, inicjatyw, publikacji i odznaczeń. Ale jednocześnie komunistyczna bezpieka uznała go za tajnego współpracownika, czyli cenne źródło informacji. Taki status nigdy nie splamił nazwiska wielu zasłużonych kapłanów. Potrafili oni, podobnie zresztą jak wspomniany kardynał Glemp, oprzeć się próbom usidlenia przez SB.

TW prymasem

Około trzech lat temu podobne oskarżenia wywołały poważną dyskusję na temat nominacji abp. Stanisława Wielgusa na metropolitę warszawskiego. On także miał wiele budzących szacunek zasług, a jednak jego uwikłanie w tajną współpracę ze służbami PRL i związane z tym kontrowersje doprowadziły do jego rezygnacji z godności.

Wtedy zabierałem głos w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8502

Spis treści
Zamów abonament