Szczyt klimatycznej niezgody
Dziś ostatni dzień konferencji klimatycznej w Kopenhadze. Nikt już nie mówi o przełomie, wystarczy choćby pozór porozumienia. Kluczowe będzie stanowisko USA i Chin
Na szczycie klimatycznym ONZ w stolicy Danii (COP15) nie podjęto jak dotąd żadnych decyzji. Wczoraj ponownie delegacje państw zostały podzielone na grupy robocze, by pracować nad poszczególnymi elementami konwencji klimatycznej. Dyskusje toczą się wokół szczegółów. Mało kto mówi o szerszej perspektywie porozumienia. W nocy raporty miały dotrzeć do duńskiej minister ds. klimatu Connie Hedegaard.
– Negocjacje zostały wznowione, to najważniejsze. Liczymy na zawarcie porozumienia – mówi ”Rz” minister środowiska Indii Jairam Ramesh.
W Obamie nadzieja
Wielu delegatów liczy, że jakąś formę kompromisu uda się osiągnąć dziś, gdy do Kopenhagi przyjadą głowy 119 państw, w tym amerykański prezydent Barack Obama. Przywódcy mają zdecydować, jak przedłużyć zobowiązania protokołu z Kioto, który wygasa w 2012 r.
Kolejnym elementem porozumienia jest wyznaczenie celów redukcji emisji gazów cieplarnianych w długim okresie, czyli do 2050 r., oraz objęcie tymi zobowiązaniami państw rozwijających się. Tu jednak trudno jest o jakiekolwiek porozumienie. Chiny, które zapowiedziały zmniejszenie emisji o 40 – 45 proc. na jednostkę PKB, nie chcą zgodzić się, aby realizacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta