Plantacja w domu
11 lutego 2010 | Życie Warszawy | Marek Kozubal
Wietnamczyk wynajął w Rembertowie mieszkanie i założył w nim plantację konopi indyjskich.
Doniczki – policjanci naliczyli ich 756 – stały w pustych pokojach. Nad nimi wisiały specjalne lampy do naświetlania i wentylatory. Nie było mebli. Nielegalna produkcja marihuany została zdemaskowana, gdy w mieszkaniu doszło do awarii wodociągowej. Aby ją naprawić, do mieszkania przyjechał właściciel. Widząc, że mieszkanie wygląda jak wnętrze szklarni, zaalarmował policjantów z Pragi-Południe. Kryminalni szukają właściciela plantacji.