Asesorzy złapani w ustawową pułapkę
Trzy miesiące przed końcem asesury tracą umowy o pracę
Asesorzy prokuratorscy w całym kraju, a jest ich blisko 700, mają nie lada problem. Ci, którzy nie doczekali się nominacji przed 31 marca 2010 r., a powoli zbliżają się do końca asesury, mają teraz wypowiadane umowy o pracę.
W czym rzecz? Nowa ustawa przewiduje zupełnie inną formę powoływania do zawodu: zamiast nominacji – konkurs.
Najbardziej niezadowoleni są ci, którym zabrakło roku do nominacji na starych zasadach. Andrzej Seremet, prokurator generalny, uspokaja: – Zależy nam, by przeszkoleni asesorzy trafili do zawodu. Młodzi prawnicy nie do końca w to wierzą. Kto po upływie wotum (upoważnienie do wykonywania czynności prokuratorskich) będzie chciał trzymać asesorów w prokuraturze? – pytają. Twierdzą też, że brakuje konkursów, a to dla nich oznacza bezrobocie.
Grzmi na forum ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta