We francuskim kotle wciąż buzuje
FRANCJA – MEKSYK. Jeśli rzeczywiście piłkarze mają dość Raymonda Domenecha, a on ich, to Francuzi dzisiaj mogą zacząć się pakować
Domenech wygląda, jakby nic się nie stało. Na pytania o kłótnie w zespole odpowiada z drwiącym uśmiechem, że o niczym nie słyszał. Reprezentacja Francji na tym mundialu to jednak gotujące się mleko – wszyscy stawiają, że wykipi, bo nikt go nie pilnuje.
Po bezbramkowym remisie z Urugwajem Domenech mówił o irytacji tym, że drużyna, która przeważała przez cały mecz, nie wzbogaciła się o 3 punkty, przewagę Francji widział jednak tylko on. Sami piłkarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta