Młodzież jeszcze nie zna strachu
W zwycięskim meczu z Australią zadziwili świat. Na młodych Niemców wszyscy patrzą z szacunkiem
– Jesteśmy tu, żeby zdobyć czwartą gwiazdkę – informują z plakatu przy wejściu do hotelu, w którym mieszkają, i chyba nie żartują.
Niemieccy piłkarze wygrali pierwszy mecz z Australią aż 4:0, zagrali tak, jak się wszyscy spodziewali po Brazylii, i nagle – z drużyny eksperymentu – stali się zespołem, na który z szacunkiem spoglądają wszyscy.
Biedni i dumni
Niemcy zamieszkali w hotelu Velmore, na przedmieściach Pretorii przy drodze prowadzącej skrótem do Johannesburga. Skrót jest mało uczęszczany, nawierzchnia zniszczona przez słońce i zwierzęta. Niedaleko stoi tylko mały sklep, przed którym na schodach leniwie leży sprzedawca.
Naprzeciwko wjazdu do obwieszonego niemieckimi flagami hotelu ogrodzono plac i przyczepiono tabliczkę: parking tylko dla prasy. Z parkingu przez ulicę prowadzi przejście dla pieszych, świeżo namalowane – wszystko zrobił Niemiecki Związek Piłki Nożnej. Zatrudnił też niemieckie dziewczyny jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta