Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hiszpania wróciła na ziemię

17 czerwca 2010 | Mundial | Paweł Wilkowicz m.m.
Gelson Fernandes zdobywa gola dla Szwajcarii (fot:Michael Buholzer)
źródło: REUTERS
Gelson Fernandes zdobywa gola dla Szwajcarii (fot:Michael Buholzer)

HISZPANIA – SZWAJCARIA 0:1. Mundial ma pierwszą sensację. Mistrzowie Europy wpadli w pułapkę Ottmara Hitzfelda

Stare koszmary Hiszpanów wróciły. Ubrane tym razem na biało-czerwono, nie oddające ani metra boiska za darmo, nie potrafiące przyjąć do wiadomości, że komuś się coś w futbolu należy tylko dlatego, że jest artystą i wszyscy go przez ostatnie lata nosili na rękach.

Szwajcarzy niszczyli w Durbanie hiszpańską pewność siebie metodycznie. Wślizg po wślizgu, starcie po starciu, aż do 52. minuty, gdy nic już z dumy i spokoju mistrzów Europy nie zostało. Wtedy jedynego gola meczu strzelił Gelson Fernandes. Piłkarz, który dotychczas kojarzył się z tym wszystkim w futbolu, czym nie jest Hiszpania. Z wyrzeczeniem się tego co efektowne, aby nie narażać drużyny na żadne ryzyko, z prozą i harówką która z zasady musi przejść niezauważona, bo po oddaleniu niebezpieczeństwa trzeba podać piłkę do najbliższego kolegi.

Gdy trener każe, jak przeciw Hiszpanom, zagrać z lewej strony, a nie w środku, tacy piłkarze nie dyskutują. I czasami za wierną służbę można się doczekać takiej nagrody jak wczoraj w Durbanie, gdzie Fernandes, maratończyk urodzony na Wyspach Zielonego Przylądka, żołnierz szwajcarskiego futbolu, wskoczył z cienia na najważniejszą scenę.

Gol, który mistrzów Europy sprowadził na ziemię zdarzył się wtedy, gdy Hiszpania, coraz bardziej zirytowana, że piłka nie chce...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8650

Spis treści
Zamów abonament