Polakom brak wiary w naukę
![Peter Greenaway (rocznik 1942), reżyser, autor filmów: „Kontrakt rysownika”, „Brzuch architekta”, „Wyliczanka”, „Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek”, „Księgi Prospera”, „Pillow Book”, „Nightwatching”. Ma sławę artysty eks- centrycznego, prowokatora i eksperymen-tatora. Widowisko „Wielki wybuch” pokaże w Warszawie 5 listopada](http://grafik.rp.pl/g4a/986380,524761,3.jpg)
Peter Greenaway szykuje widowisko plenerowe „Wielki wybuch” na otwarcie Centrum Kopernik w Warszawie
Rz: Powtarza pan, że kino umiera, a teatr trzyma się znakomicie. Dość zaskakujące twierdzenie, zważywszy, że podstawy sztuki scenicznej nie zmieniają się od wieków, a w kinie technologia unowocześnia się w zawrotnym tempie.
Peter Greenaway: Wszystko zależy od punktu widzenia. Kino okazało się sztuką chwilową, przemijającą i zmienną. Jest uzależnione od ton sprzętu, od bogatych sponsorów i inwestorów, od systemów dystrybucyjnych. Tymczasem wystarczy, że staniesz i zaczniesz śpiewać, a potem przytkniesz do ust palec, prosząc o ciszę, i już tworzysz teatr. Teatr, w którym istnieje naturalna potrzeba porozumiewania się z innymi językiem uniwersalnym. Podobnie zresztą jak w czasie wielkich widowisk plenerowych.
Takich jak to, które przygotowuje pan razem z Saskią Boddeke na otwarcie Centrum Nauki Kopernik 5 listopada na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie?
Tak. Myślę, że dla wielu ludzi doświadczenie sztuki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta