Zagrożona wolność Rzeczypospolitej
Na naszych oczach obóz rządzący Polską rezygnuje z samodzielnej polityki zagranicznej – pisze filozof społeczny
Trzeba się zgodzić z pojawiającym się tu i ówdzie stwierdzeniem, że artykuł Jarosława Kaczyńskiego rozesłany niedawno do ambasadorów pozwala zdiagnozować stan umysłu. Diagnoza jest bardzo niepomyślna. Tyle że nie dotyczy autora, lecz jego licznych hałaśliwych krytyków – polityków obozu rządzącego i wiernie sekundujących im dziennikarzy.
Diagnoza oczywista
Zabawne jest to, że dopiero wtedy, gdy już posypały się pierwsze obelgi i złośliwości, przypomniano sobie, że w lipcu ubiegłego roku ukazał się list podobnej treści znanych osobistości adresowany do prezydenta Baracka Obamy.
Cóż pisały wtedy polityczne znakomitości z Vaclavem Havlem i Lechem Wałęsą, jednym z europejskich mędrców, na czele? „Nasze nadzieje, że stosunki się poprawią, a Moskwa w końcu zaakceptuje naszą całkowitą suwerenność i wstąpienie do NATO i UE, nie ziściły się. Zamiast tego Rosja znów jest siłą rewizjonistyczną, która chce osiągać XIX-wieczne cele za pomocą XXI-wiecznych metod. (...) By rozszerzyć swe interesy w Europie Środkowej i zagrozić jej orientacji atlantyckiej, Rosja używa jawnych i tajnych sposobów wojny ekonomicznej, począwszy od blokad energetycznych i inwestycji motywowanych politycznie, a skończywszy na przekupstwach i manipulowaniu mediami”.
List ten nie spodobał się polskim władzom, już wówczas zajmującym się krzewieniem przyjaźni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta