Modlitwa za duszę i wolność
Dziesięć lat minęło od powstania, lecz ból rodziny i przyjaciół z biegiem lat nie osłabł. W smutny jesienny czas zebrali się nad grobem bliskiego im człowieka.
Tło dla tej refleksyjnej sceny tworzą szare, zamglone niebo; brzozowy zagajnik z resztką pożółkłych liści i ciągnący się na horyzoncie zbrązowiały, jesienny las. Nad mogiłą wznosi się krzyż, zapewne naprędce sporządzony z białych brzozowych pni. Pod nim modli się siedem osób; każda na swój sposób rozpamiętująca o powstańcu. Na pierwszym planie wdowa żarliwie odmawia pacierze, w dłoniach ściskając chustkę do ocierania łez. To jedyny jasny punkt kompozycji. Biała tkanina i delikatne damskie ręce zdają się świecić w otoczeniu czarnych strojów i ciemnego pejzażu. Za wdową jakaś serdeczna kobieta przytula dwójkę osieroconych dzieci. Chłopaczek chyba nie pamięta taty – wygląda mniej więcej na dziesięć lat. Nieco starsza dziewczynka dopiero zaczyna rozumieć stratę. I powód, dla którego ojciec odszedł na zawsze…
Nieco z tyłu stoi towarzysz broni poległego – opatulony płaszczem jak romantyczną peleryną,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta