Niech wejdzie smok
Jutro w Tokio meczem z Japonią Polki zaczynają mistrzostwa świata
Drużyna Jerzego Matlaka nie będzie faworytem grupowych rozgrywek. Większe szanse daje się Japonkom i Serbkom. Te drugie to kandydatki do medalu. Polki, trzeci zespół ubiegłorocznych mistrzostw Europy, są jednak w stanie pokonać obie te drużyny, a później kolejno Kostarykę, Peru i Algierię.
Regulamin rozgrywek w Japonii różni się zasadniczo od tego, który obowiązywał podczas mistrzostw siatkarzy we Włoszech – faworyzuje tych, którzy wygrywają i nie nagradza za porażki. Do dalszej fazy rozgrywek awansują po cztery drużyny z każdej z czterech grup z zaliczeniem wcześniejszych wyników.
Boją się Glinki
Ostatnie, sparingowe mecze Polek nie dają wprawdzie podstaw do wielkiego optymizmu, ale, jak mówi Matlak, nie ma się też czym martwić. Jeszcze przed wylotem do Japonii nasze siatkarki przegrały w Spale z Urałoczką Jekaterynburg, ale same stwierdziły, że w głównej mierze było to wynikiem braku koncentracji. Już w Tokio wyraźnie pokonały słabą Kanadę i uległy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta