Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grzegorz trzymający władzę

05 lutego 2011 | Plus Minus | Michał Majewski Paweł Reszka
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

Na jednym ze spotkań Donald Tusk zapytał nagle Napieralskiego: – Co słychać u pana córek? Napieralski odpowiedział grzecznie, ale nie połapał się, co się stało. Chłodny, traktujący go z wyższością Tusk nagle pyta o rodzinę? Dopiero po jakimś czasie lider SLD i jego otoczenie zrozumieli, że grają w pierwszej lidze

Grupa trzymająca władzę w SLD to Grzegorz Napieralski i kilku trzydziestolatków. Dziś są pewni siebie, wierzą w sukces, wiedzą, że nikomu niczego nie zawdzięczają. Marzą o objęciu władzy w kraju. Władzę w partii już mają i nie zamierzają się nią dzielić z nikim.

„Ten sukces jest nasz” – mówi jeden z ludzi przewodniczącego.

Sukces jest jeszcze palcem na wodzie pisany. Ponad 13 proc. i trzecie miejsce w wyborach prezydenckich Napieralskiego zostało uznane za doskonały wynik. Jeszcze większy entuzjazm wzbudziły w SLD ostatnie sondaże. TNS OBOP prognozuje, że popularność lewicy wzrosła z 11 do 19 procent, głównie kosztem Platformy. To dla SLD skok w inną rzeczywistość.

– Spokojnie, to tylko jeden sondaż – chłodzi emocje jeden z partyjnych przeciwników Napieralskiego.

1

Kiedy rozmawialiśmy w sejmowym barku, Napieralski nieoczekiwanie rzucił: „Chcecie wiedzieć, kiedy mnie najbardziej zabolało? Byliśmy na końcu wyczerpującej i dobrej kampanii prezydenckiej. I nagle dowiedziałem się, że Włodzimierz Cimoszewicz wsparł Bronisława Komorowskiego. Akurat jechałem pociągiem, gdy dostałem tę informację. Myślałem, że się popłaczę. Dobrze, że wokoło byli ludzie, nie popłakałem się, żeby nie robić sobie obciachu”.

Trzydziestolatki z otoczenia Napieralskiego idą jeszcze dalej. Kiedy się z nimi rozmawia, można usłyszeć cały katalog pretensji do „starych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8845

Spis treści
Zamów abonament