Marywilskiej nie oddamy
Miała być ziemia od miasta dla kupców, a będzie dla bogatej giełdowej spółki – żalą się handlujący przy Marywilskiej. Grożą protestami. Urzędnicy: to już nie nasza sprawa
Kupcy alarmują, że 90 proc. 30-hektarowego terenu, na którym znajdują się ich hale, ponownie zmieniło dzierżawcę. Została nim spółka JHM Development, zależna od Mirbudu. Mirbud z kolei to firma, która miała 90 proc. udziałów w spółce Marywilska 44
– inwestora kupieckiego centrum. 10 proc. ma wciąż Kupiec Warszawski – spółka zrzeszająca kupców ze stadionu.
– Gdzie są obietnice pani prezydent? Czy ona w ogóle wie, że kupcy już stracili grunt albo za chwilę się to stanie. Co miasto ma zamiar zrobić, by ziemia wróciła do Kupca Warszawskiego, z którym ratusz popisywał umowę dzierżawy? – pytają handlowcy z ul. Marywilskiej.
Obawy o grunt i władzę
– Pod koniec stycznia nowy dzierżawca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta